Nie da się ukryć, starzeję się. Noc przed wyjazdem na program spędziłam w hostelu we Wrocławiu, dzieląc pokój z czterema innymi paniami. Praca przyznaje nam, pracownikom budżet na nocleg przed lub po programie. Tak się niestety składa, że nie ma dobrego połączenia i najlepiej zostać na dwie noce, a żeby się w budżecie zmieścić trzeba dzielić pokój z obcymi ludźmi. I cóż, zdarzyło mi się nieraz spędzić noc w takim hostelu, w takim pokoju, tyle, że byłam młodsza. Może ludzie byli inni?
No, bo przepraszam. Jeśli kładę się spać o 20, to mam nadzieje, że ci, którzy przyjdą później będą zachowywać się na tyle cicho, że mnie nie obudzą. Ale nie, najpierw wparowała do pokoju o 22 pani z recepcji z jakimiś ludźmi, dyskutując na temat tego, które i dlaczego akurat to łóżko będzie dla niej. Zasnęłam. O północy znów światło i szeleszczenie. Paniusia wróciła z baletów. Zapewne można było przygotować sobie piżamkę, ręczniczek i mydełko przed wyjściem, ale po co!!! Przecież co mnie to obchodzi, że inni śpią!!! Najważniejsze, że ja się dobrze bawiłam, a teraz idę spać!!!
Wrocław cudny. Naprawdę musimy tu przyjechać razem z rodziną na jakiś weekend, może już jak będzie ciepło, po zimie. Poranek pachniał tak, jak wszystkie miasta, które odwiedzałam podróżniczo, nowym miejscem i przygodą.
O, to jest miejsce, gdzie się chce być. Sama przyjemność przebywania. Urocze dekoracje, lekko, przyjemnie. W sam raz dla takiej starszej pani jak ja. Hotel Chojnik, niedaleko, właściwie już beretem od zamku Chojnik jest super uroczy, jak dla mnie w skandynawskim stylu, ale co ja tam wiem? Tak czy inaczej, uroczo tam się chodziło w ciepłej chuście i popijało ciepłą herbatkę.
Tradycyjnie, po moim powrocie torba babci wypadła z szybkością światła, za nią babcia.
Nie, no byłabym niesprawiedliwa, bo po prostu babcia już nie może z nami być w tym tygodniu, musi sobie pozałatwiać sprawy zdrowotne. Nawet ją na spokojnie odprowadziliśmy na przystanek i pożegnaliśmy, zaraz po tym, jak ugotowała nam obiad, pozmywała i upewniła się, że jej stara córka, wymęczona po kolejnej bezsennej nocy we Wrocławiu, da radę ogarnąć towarzystwo.
Bo zamiast iść odpocząć poszłam sobiekupić kawę i posiedzieć na wrocławskim rynku, po prostu popatrzeć na ludzi i natknęłam się na ludzi z programu. To poszłam na pizzę i na piwo.
Jeszcze natknęłam się na coś takiego.
Teatr z Petersburga, przedstawienie dla dzieci. O przytulaniu, potrzebie bycia razem, uważności i byciu po prostu. Bez słów, samym gestem i śmiesznymi dźwiękami. W ramach 5 międzynarodowego festiwalu Teatrów dla Dzieci Dziecinada:
MOONSTERS, Wędrowne Lalki Pana Pejo, Rosja.
W niedzielę pojechałam z dziećmi zamówić sofę, która na mnie patrzyła, a która ma być u nas już za tydzień i w końcu razem obejrzeliśmy Vaianę-Moanę. Poryczałam się jak bóbr. Nie wiem, czy Disney umie tak wyciskać łzy, czy to siła kobiety tak do mnie przemawia? Uwielbiam oglądac dziećmi film, ale nie tak, że jednym okiem w komputerze, jednym na filmie, nogą w pokoju obok, a rękami w kuchni, przy garach. Tak całkiem, zupełnie, bez rozpraszania się, całym jestestwem, z dziećmi. Lubim tak, bardzo.
Bo zamiast iść odpocząć poszłam sobiekupić kawę i posiedzieć na wrocławskim rynku, po prostu popatrzeć na ludzi i natknęłam się na ludzi z programu. To poszłam na pizzę i na piwo.
Jeszcze natknęłam się na coś takiego.
Teatr z Petersburga, przedstawienie dla dzieci. O przytulaniu, potrzebie bycia razem, uważności i byciu po prostu. Bez słów, samym gestem i śmiesznymi dźwiękami. W ramach 5 międzynarodowego festiwalu Teatrów dla Dzieci Dziecinada:
MOONSTERS, Wędrowne Lalki Pana Pejo, Rosja.
W niedzielę pojechałam z dziećmi zamówić sofę, która na mnie patrzyła, a która ma być u nas już za tydzień i w końcu razem obejrzeliśmy Vaianę-Moanę. Poryczałam się jak bóbr. Nie wiem, czy Disney umie tak wyciskać łzy, czy to siła kobiety tak do mnie przemawia? Uwielbiam oglądac dziećmi film, ale nie tak, że jednym okiem w komputerze, jednym na filmie, nogą w pokoju obok, a rękami w kuchni, przy garach. Tak całkiem, zupełnie, bez rozpraszania się, całym jestestwem, z dziećmi. Lubim tak, bardzo.