Sunday 25 July 2010
Kapiele
Tak, tak. Isa bierze czynny udzial w przygotowanaich do kapieli. Codziennie. Tylko to jak duzy zalezy od mojego czujnego oka. Wczoraj na ten przyklad bylam malo czujna. Kapala sie z nami wiec lala i kroliczka, jakkolwiek sie ta kroliczka zwie. W sumie to i dobrze. Przydaloby sie lale okapac.
A po kapieli Tatus zamienil swojego Angel w malego diabelka. A potem byla jego kolej. Bo przeciez on taki zabawny jest... Ech, Tatus.
Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu
Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...