Jtem chora, Fasola jt chora, tata Fasoli jt chory. Mysle, ze moje chorobsko przyszlo od Taty Fasoli, no moze troszke od Fasoli tez.
I nie moge pisac, a tyle notatek porobilam podczas moich "wakacji". I chyba je zgubilam. Ide spac. Nie lubie byc chora.
Friday 11 February 2011
Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu
Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...