Iss czyta ksiazke o zwierzatkach, w kt jt jezyk. Pyta czy moze wziac jezyka do reki. Tlumacze jej wiec, ze jezyk kluje, i ze beda ja bolaly raczki. "Ija nogi czima":))))
Bylysmy dzis w kosciele. Iss nie bardzo jada sniadania, ale kielbaske jada. Powiedzialam jej wiec, ze gotuje jej kielbaske. Po chwili patrze, Iss zajada kabanosa, kt wyjela z lodowki. W koncu dzis kielbaska na sniadanie:)
Wyjatkowo dzis nie mialam nic do zrobienia po polezeniu Iss spac. Albo niczego sobie nie szukalam. Stwierdzam jednak, ze zdecydowanie lepiej pisze mi sie rano. I tak na razie zakoncze, bo mi sie juz zmeczeniowo robi.
Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu
Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...