Saturday 27 July 2013

Fotografia. Panna Młoda.

Z okazji takiej, że ojciec rodziny miał dzień wolny poszliśmy na lody.
Z okazji takiej, że tenże ojciec, będąc również synem zabrać musiał swą matkę do lekarza, poszliśmy do parku w okolicach domu Szefowej, który zresztą bardzo lubimy.
Tam, po wielkiej porcji wielkich lodów, ojciec nas zostawił, bo musiał iść, a nam się jeszcze nie chciało. I tak zostaliśmy do późnej pory angielskiej pory obiadowej, czyli aż nam zaczęło w brzuchach burczeć. Iss zabawiała się jazdą na rowerze, Lelon gonieniem Iss, a oboje robieniem zdjęć kwiatkom.
W pięknym zameczku, w bajkowych ogrodach tegoż parku był ślub i panna młoda. W pięknej sukni. Odgrodzono nas od tego piękna sznurkiem na słupkach, czego Iss przeżyć nie mogła, bo chciała zrobić pannie młodej zdjęcie.
Udało nam się ukryć w krzaczkach.
Mamo, ja MUSZĘ zrobić zdjęcie.
Idź, mówię, poproś pannę młodą, może zrobisz sobie z nią zdjęcie.
Ja nie chcę z nią. Ja chcę JEJ zrobić zdjęcie!!!





Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...