Mam wrażenie i z wyliczeń także wynika, że w mieście mjego zamieszkania będę w tym miesiącu
tylko kilka dni. Albo wracam z tzw delegacji, albo jadę do rodziców.
4 sierpnia wróciłam z programu, z Warszawy, a zaraz potem do rodziców i dzieci. Gorąco jak nie wiem co, korzystamy z rzeki. Uwielbiam, po prostu uwielbiam.
Mam swoje trzy dni urlopu, doskładam jeszcze kilka pojedynczych przez cały miesiąc i będę miała urlop sierpniowy. I tak będę miała jak właśnie na zdjęciach.