Monday 11 March 2013

Wiosna. Była.

Zima wróciła, nie pytałam na jak długo, ale za oknem wiatr wieje i ciska śniegiem. Jak dojdziemy do przedszkola, nie bardzo wiem.
A jeszcze parę dni temu było pięknie i słonecznie. Jeszcze parę dni temu wydawało się, że wspomnienie wiosennych tulipanów na Dzień Kobiet z dzieciństwa może stać się rzeczywistością.
Ale nie, musiało się oziębić.
Już widziałam poranną kawę w ogrodzie i wieczory w naszym Overton parku.
Ale nie, musiało się oziębić.
A już mieliśmy parę godzin w naszym parku, trochę kłótni o hulajnogę, trochę biegania za piłką i kłótni i lunch w ogrodzie.


.



Strasznie dziś zimno. Siedzimy w domu, choć ten co zawsze w pracy ma akurat urlop.

Kwiecień na niczym prawie

Nic się nie dzieje. To znaczy nie, dzieje się zawsze. Co u ciebie darling? No, nie wiem, jak ci opowiedzieć w jednym zdaniu wszystko co się ...