Monday 18 November 2013

Szaleństwo

Leon naprawił tory i stwierdził: Onek menny opczik. Następnie przetłumaczył: Onek naprawił, delni opczik.
Onek to dzielny chłopczyk, a mama jest cinka.
 A w sobotę mieliśmy nasz ulubiony maraton i wszyscy byliśmy szczęśliwi. U nas każdy lubi jak sie dzieje. Podrzucili nam z rana dziecko w wieku szkolnym, na cały dzień, bo rodzice przeprowadzali się do nowego domu. Z tym dzieckiem ( a dasz sobie radę przez ulicę z dwójką ?) zrobiliśmy w bibliotece obrazki z rakietą w roli głównej, z tej biblioteki zabraliśmy inne dziecko z jego mamą i bratem do nas na lunch, w międzyczasie podrzucili nam inne dziecko na dwie godzinki, bo się chciało pobawić, dziecko z matką poszło do domu zrobić pokarm na lunch, odebrano podrzucone dziecko i podrzucono nas na nasz lunch a właściwie już obiad. A tam zaraz przyszło dziecko z matką i pokarmem, oraz  ojcem i bratem i inne dziecko greckie ze swoją rodziną.
Zakładam przedszkole.

Wystąpili:
dziecko poranne-Max
dziecko z matką-Maciek, Filipek, Agata
dziecko podrzucone- Duży Filip oraz jego mama Ewelina
dziecko greckie- Ariadne, jej rodzice Stella i Christos oraz siostra Danai
a także Emilka i jej rodzice Kasia i Jurek, u których tym razem odbył się nasz comiesięczny zlot.

Koniec, Fin, The End!







Kwiecień na niczym prawie

Nic się nie dzieje. To znaczy nie, dzieje się zawsze. Co u ciebie darling? No, nie wiem, jak ci opowiedzieć w jednym zdaniu wszystko co się ...