Najgorzej jest się nastawić i ucieszyć. Już dawno temu wprowadziłam w życie zasadę nie cieszę się, dopóki się nie stanie. Po co się niepotrzebnie rozczarować.
I co? To już trzecie wydarzenie, które "powinno" być inne, piękne, dobre, cudowne, a było jakie było. A cieszyłaaaam sieee. Nie mogłam się doczekać.
Na Mazury jadę, opowiadałam, na weekend. W odwiedziny do dziecka, dodawałam, ale zawsze to coś. Isa mnie poprosiła, żebym przyjechała ją z Leonem odwiedzić. Nie wiem po co, bo ma te dwa tygodnie ode mnie i niech się uczy radzić sobie. Ale niech będzie. Poprosiła, jadę.
Ostatnio byłam tam przecież tylko rok temu.
No to tak. Miejscowość, gdzie Isa ma kolonie zuchowe, to rząd domków ustawionych wzdłuż brzegu jeziora. Prywatne kwatery, kempingi, apartamenty. Dostęp do jeziora dla wszystkich, na marnym odcinku plaży. Zresztą, co za bzdura się tak zaszywać i zamykać jakby w klatce, na jednym kempingu. Nie, no znów się okazuje, że wolę przestrzeń.
Potem zabraliśmy dzieci do Giżycka. Tragedia. Jak se myślę Mazury, to widzę jeziorko, domek, pachnie drzewkiem. A tu tłum ludzi, euro bungee i chiński plastik na każdym kroku. Bólu głowy można dostać.
I w ogóle, nie tak jak trzeba wszystko.
Oprócz tego, że Leon był rewelacyjny. W drodze do, w samochodzie nie marudził w ogóle. W drodze powrotnej znalazł kumpla w przedziale. Jak się szybko zawiązują przyjaźnie.
Wróciliśmy w poniedziałek, więc pracowałam z domu, w międzyczasie żegnając lunchem i ciastem Ewę, co to się wypięła na naszą firmę. Tak po prawdzie, haha, to wcale się nie dziwię. Też bym się wypięła, ale póki co, na razie wypinam się emocjonalnie.
Żeśmy się wzruszyły, Leon się z tego popłakał. A potem zapytał, czy może przez cały tydzień zostać w domu, ze mną, żeby nie musiał do babci.
Zostanie.
No i taki to był weekendzik. Nic więcej nie mam do powiedzenia.
Najgorzej to się nastawić.
Monday 22 July 2019
Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu
Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...