Wednesday 12 October 2022

Jedenaście świeczek i Pokemon

Leon skończył 11 lat. 

Od początku roku szkolnego stał się wespół z klasowymi kolegami jeszcze większym fanem Pokemonów. Łazi po mieście, robi raidy, łapie, wymienia się, zacieśnia nie wiem, chyba nie przyjaźnie, ale znajomości może? Raz wraca rozżalony, raz rozanielony.

Mimo to, zapytany, czy chciałby kogoś zaprosić na tort, powiedział, że nie. 

Zaspaliśmy dziś, w dzień urodzin Leona, kiedy poranek miał być powolny i bliski. Z tych dwóch był bliski. 

Czekał na Leona Charmander, na łóżku, powiedział: Dzień dobry Leonie. Dzień od razu zabłyszczał. Dobrze się szło do szkoły. "Happy birthday"rozwieszone na ścianie podniosło poziom trybu bycia docenianym i ważnym: Jak oni mnie kochają. Popołudniu 11 świeczek na torcie bezowym, nie tak dobrym, jak cioci Kasi. Śpiewanie, dmuchanie, pizza i wspólny film. Jeden telefon za drugim, Tymek z Wiktorią, i ich mamą z Krakowa, na wideocall. Najlepszy dzień, najlepszy dzień urodzinowy. 

Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...