Bo kupilam sobie Zwierciadlo za£4.20, bo przeciez cos mi sie od zycia nalezy.
Leon odkryl swoje raczki. Dosyc zabawnie, bo lezy, lezy na lozku, nagle podrywa obie raczki w gore, lapie sie za nie i robi perfekcyjnego zeza. Az dziwne, ze go to nie boli. W ogole jt zabawny. Strasznie duzo gada i prawie sie smieje, kiedy zblizam sie do niego i mysli, ze zaraz go wezme na rece. No, to go biore.
Saturday 7 January 2012
Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu
Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...