Leos mial dzis swoj Wielki Dzien. Przekrecil sie na brzuch!!! Wprawdzie lezal na poduszce i moze to mu troszke pomoglo. Tak czy inaczej uznajemy, ze dzis byl pierwszy raz na brzuszek.
Isa Fasolina bardzo grzeczna byla.
A dzien spedzilismy na czekaniu na powrot Taty ze szpitala od Nanny.
Koniec.
Sunday 8 January 2012
Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu
Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...