Sunday 21 February 2016

Paczka i ogórki

Generalnie, myślę, całkiem zdrowo się odżywiamy. Lubimy jabłka, marchewki i ogórki. Słodycze też, ale wiemy, że one tylko po obiedzie, na deser .Sporo tych warzyw jemy. Zupy też lubimy. Najlepiej z pomidorowego przecieru z babcinych słoików. Albo z ogórkowego przecieru.
Skończyły nam się już słoiki z babcinego ogródka i musiałam kupić ogórki kiszone na zupę. Niedobra była, bo ogórki nie takie jak powinny być.  Do ziemniaków i mięsa też nie pasowały. Bo one nie od babci!!!!!!

Podanie przedłożono w centrum operacyjnym w sprawie słoików z ogórkami., takich do zupy i takich do mięsa.
Paczka przyszła wczoraj. Otworzyli, przegrzebali. Wyciągnęli ubrania dla Iss (rzuciła okiem i na bok), sto milionów woreczków cukierków (nawet nie zwróciła uwagi), dwadzieścia pięć kilogramów polskich jabłek, przegrzebała wszystko jeszcze raz,w końcu westchnęła i zrezygnowana rzekła: No, ale gdzie są moje ogórki?

Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...