Sunday 15 September 2013

Kto by pomyślał

Nie ma to jak wrócić do domu o 24.45, położyć się spać o 1 nad ranem i zostać brutalnie obudzonym przez syna, który uwiesił się na cycu. O 6.30 rano.
Kto by pomyślał, że znajdę nianię na sobotni wieczór i zagoszczę na urodzinach u cioci Aliss.
Wódka lała się strumieniami, było i piwo, i zdjęcia rozwodowe i poleczka na pożegnanie.
Nic się nie zmieniło na naszej mecie.
No, to myślę, że wybawiłaś się na cały rok, bo przepustki już nie będzie. Takiego mam męża żartownisia.

Halloween się zbliża.
Tematycznie mamy więc coraz więcej i częściej. Wczoraj np czarownica.



Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...