Sunday 11 May 2014

Co zrobić z pojemniczka po zabawkach z jaja niespodzianki

 No, padało dziś z rana i jakoś tak chłodno, zadzwoniła sąsiadka czy przyjdziemy, bo im się nudzi. Rozpogodziło się, wyszliśmy na ogród, a zaraz potem przyszła koleżanka, a jak już poszła zostaliśmy sami i jakoś nam się zebrało na działanie.



I tak nam wyszedł potworek, który zjadał paluszki. A każdy miał swojego potworka, ale tylko mój był paluszkożercą.




Aż dopadł go spryt Isabeli, która, po jego krótkiej drzemce wśród pierza, poczęstowała go patyczkiem. Jedz, potworku, jedz, powiedziała.
Puenta?

Moje dzieci ze wszystkiego najbardziej na świecie lubia robić bałagan.

Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...