To jest stres-powiada córka patrząc na butelkę płynu do kąpieli. To jest dla ciebie -dodaje, zwracając się do mnie.
Skąd wie, pytam.
Bo tam jest napisane Stress relief.
Ale skąd wiesz, że dla mnie?
Bo ty masz czasami stresa i pijesz w Polsce melisę, i jeszcze jak się spieszymy do szkoły to mówisz tak...
Tu nastąpiła seria bliżej nieokreślonych, trudnych do wyartykuowania dźwięków.
No, ale póki co, nie ma to jak dobrze się wyspać i mieć dobry humor. Bezstresowo.
Wednesday 6 January 2016
Kwiecień na niczym prawie
Nic się nie dzieje. To znaczy nie, dzieje się zawsze. Co u ciebie darling? No, nie wiem, jak ci opowiedzieć w jednym zdaniu wszystko co się ...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...