Tuesday 30 October 2012

Od Siostrzenicy. Dzień 3.

Iss ma zapalenie ucha, antybiotyki, wysoką gorączkę i przez parę dni na pewno posiedzimy w domu. Super. Ciocia na wakacje przyleciała, w domu z katarem i kichaczami siedzieć.A Iss wykrzykiwała parę dni temu do Izz, że ona nie jest zimochem. ("Zimoluchem jteś?")
 Ja głupia miałam nadzieję, że w końcu zrobię coś fajnego.
Udało nam się tylko na zakupy iść. Lelona miałam w chuście, Iss zasnęła w wózku. Śliczna pogoda, słoneczna jesień, a aparat się w wózku marnował.

Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...