Wednesday 19 February 2014

Wycieczka




 Padam. Zapomniałam co znaczy 5-godzinna włóczęga po mieście. W ramach ferii szkolnych.
Plan był taki, że się zbieramy i jedziemy. Nie wiem o której, nie wiemy też o której wrócimy i co zrobimy, ale jedziemy. I koniec końców wszystko na luzaka i rzecz jasna obiecany McDonalds.
I Mamo, mieliśmy iść do mcdonaldsa i na lody, i jechać do domu, a my chodzimy i chodzimy! Kiedy jedziemy do domu!?!
Że nie moje geny, czy co?
Bolą mnie mięśnie nóg i stopy.





Ps. Jak ja kocham Sutton, pomyślałam wysiadając z bardzo późnego pociągu powrotnego.































Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...