Thursday 27 November 2014

Nowe doświadczenia

Ech, zadżumiło mnie w tym tygodniu. Mózg mam zamglony i rzeczywiście, jak obiecałam, nie robiłam nic. Zresztą i tak mgła owiała mi mózg i snułam sie po Suttonowie  niewiele widząc.
Gatti z Hanką do nas przyszły w poniedziałek, przecież nasze Herbatki Poniedziałkowe, zaangażowałam ją w Leonka, sama ukradłam Hankę do przytulania.


Po sklepach chodzę, mruczę pod nosem, jak mnie wszyscy i wszystko z równowagi wyprowadza, bo za głośno, za gęsto od tłumów, za ciemno, nagle słyszę o mnie też mamo?, wyszeptane przez Iss.
Oj, Isabelko, czasami owszem.
 Np, gdy idziemy ze szkoły do miasta i opowiada mi o jakiejś irytującej koleżance, więc proszę, żeby na 5 minut zamknęła buzię. Zamyka, od razu. Dziwnie się z tą nienaturalną ciszą czuję, więc proszę Iss, żeby przestała się "nie odzywać". Wraca do przerwanego monologu, dokładnie w miejscu, w którym przerwała.
Oczywiście robi mi się przykro, że potraktowałam Iss jak własność, więc bez słowa sprzeciwu wysłuchuję do końca.
Ale nie tym razem. Tym razem wszyscy inni.

 Leonowi buzia się nie zamyka, gada, chyba, że jest bardzo zmęczony. Bo oczywiście podczas zabawy też gada, do mnie, nawet jeśli się ze mną nie bawi. Czasami muszę go nie słuchać, bo mi odbije, czasami muszę posłuchać Iss, czasami muszę się skupić na czymś po prostu innym. Mamo, słuchaj mnie, ja ci coś powiedziem! Mamo, słuchaj, ja ci chcę pokazać co ja ci powiem!
W przedszkolu był na godzince zapoznawczej. Ze mną, a owszem, ale jakby mnie tam wcale nie było, mogłam se była na kawę iść. Za malowanie się zabrał pod sam koniec. Trzeba było iść a on nie slończył. W domku skończymy kochanie, mówię. Nie i koniec. Włos z głowy mej poleciał, kopniaka dostałam, bo on jeszcze nie może iść, nie skończył przecież. Płacz, bo inne dzieci jeszcze zostały i dlaczego on musi już iść!!!
A przecież powinno byc zupełnie inaczej. Że nie powinien przecież chcieć zostawać. Wszystkie inne dzieci tak miały...

Kwiecień na niczym prawie

Nic się nie dzieje. To znaczy nie, dzieje się zawsze. Co u ciebie darling? No, nie wiem, jak ci opowiedzieć w jednym zdaniu wszystko co się ...