Wiosnę więc mamy w domu w postaci ziół, które nie chciały w ogóle wyrosnąć, a jak już wyrosły to bazylii tylko jeden listek i mamy nadzieję, że więcej się pojawi. Póki co liczymy ile mamy mięty i pietruszki.
Oprócz tego, niedługo będą święta, więc robimy różne rzeczy, jak na przykład króliki i jaja z masy solnej, żeby powiesić na wielkanocnym drzewku. O 7 rano przed pójściem do szkoły. Nie ma to jak potrzeba wyżycia się artystycznie. Z samego rana. Kiedy oczy matki ledwo są jeszcze otwarte.