W szkole u Iss popołudnie sportowe. Biegają, skaczą i rzucają piłką, a to wszystko w pełnym słońcu.
Leon się świetnie bawił z Tosią i nie narzekał na upały. Zaraz po, zabraliśmy się do parku przy szkole, mierzyć sukienkę dla Zosi. A wieczorem Leon ledwo dał się położyć spać, tak był zmęczony. Mądra matka pozwoliła dziecku przeciągnąć zmęczenie. Skończyło się na wierzganiu i rzucaniu się na łóżku.
Wednesday 25 June 2014
Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu
Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...
-
Przeżyłam kolejne wielkie wydarzenie w życiu moich dzieci, przede wszystkim syna, ale też i moim, bo na przygotowanie miałam troszkę ponad t...
-
Zapomniałam, jakżeż mogłam była. Jakżeż. Zapomniałam, że miał miejsce szkolny bal Wszystkich Świętych. Dla tych, którzy nie chcą i nie lubi...
-
Urodziny Leonka zbiegły się w czasie z uroczystością ślubowania i pasowania na uczennicę Isabeli. Przygotowania do ślubowania zaczęły się j...