Thursday 28 October 2010

Do wszystkich, ktorym brakuje mojej pisaniny.
We wtorek wrocil z Corwall Hoss, wiec wiadomo, ze nie bede miala czasu na pisanie:)
Wczoraj mialysmy caly dzien super busy, a wieczorem komputer nie chcial ze mna wspolpracowac. Picasa go przeciazala i sie co rusz wylaczal.
Dzis jade do Hossa, ale miejmy nadzieje, ze wieczorem dostarcze nowosci.
Z pozdrowieniami
Mama Fasoli

Niespodziewane refleksje zamulonego umysłu

Albo nowy telefon, albo aparat. Kiepskie zdjęcia robi ten mój sprzęt. Udałam się do KCK na spektakl Teatru Tańca. Dwie części były. Zobacz j...