Tuesday 24 July 2012

Lato 2

Chciałam dziś jechać na basen, ale wyszło nam oglądanie mieszkania popołudniu, a że Tat musiał leczyć lekki katar po wczorajszych dartsach, to nie miał siły nigdzie jechać z rana. A, że ciepło, nalałam wody we wiadra i okąpałam dziecka.

Po powrocie do domu z wizji lokalnej (mieszkanie zgnilizna, pochłaniacz wilgoci w mieszkaniu, ciemno i zimno choć na dworze 100 stopni) Iss zabrała się do kąpania siebie w swoim stroju z Hello Kitty, a potem już było zimno, więc tylko podlewała kwiatki.

Wakacje, dzieci poszły spać o 22.00. A ja chciałam tyle, rzeczy zrobić...

Kwiecień na niczym prawie

Nic się nie dzieje. To znaczy nie, dzieje się zawsze. Co u ciebie darling? No, nie wiem, jak ci opowiedzieć w jednym zdaniu wszystko co się ...