Monday 23 July 2012

Lato






Przyszło lato, na chwilę zapewne, że pozwolę sobie po polsku ponarzekać na jakość wygnania.
Wykorzystujemy jak się da. Da się w parku, do kt wzięłam aparat z nie naładowaną baterią. Posiedzieliśmy na placu zabaw, w piaskownicy, byliśmy na lodach, a potem poszliśmy na spacer do Nonsuch Park. A potem to już trzeba było iść do domu, bo była pora obiadowa.
Iss podlewała kwiatki i biegała boso.

Wczoraj niedzielna kawa z Gatti i Jarkiem, kt był całkowicie zdrowy, w Adventure Island.

Z lamusa:
W sobote, w drodzę z Milkshake show.
Does daddy love mummy?
I think so
Pare minut później.
Does mummy love daddy?
I don't think so.


Lelon nie lubi w miejscu, celem jego najczęściej drzwi z pokoju. Lelon leży w progu, Iss wybiega do kuchni.
Watch out for Boy Boy!!! [Lelon, przyp. tlum.]
I'm watchouting!!!

Iss odkryła piękno umiejętności używania języka angielskiego. Buzia jej się nie zamyka, mówi non stop. Do taty. Ja już nieistotna.

Kwiecień na niczym prawie

Nic się nie dzieje. To znaczy nie, dzieje się zawsze. Co u ciebie darling? No, nie wiem, jak ci opowiedzieć w jednym zdaniu wszystko co się ...